Najpierw to, co pisze producent:
Mineralny błyszczyk Delia Onyx Colour & Shine dzięki kompleksowi BIO-mineral doskonale odżywia i chroni usta nadając im subtelny kolor. Delikatna, nieklejąca konsystencja idealnie pokrywa usta, a najmodniejsze odcienie zapewniają im super lśniący i kuszący wygląd.
Eleganckie opakowanie z elastycznym aplikatorem idealnie wpisuje się w aktualne trendy designu w kosmetyce.
A teraz, co myślę o nim ja:
Dostał mi się kolor nr 3 (szkoda,że nie ma nazw, tylko numerki, byłoby to moim zdaniem lepsze rozwiązanie).
Opakowanie rzeczywiście nowoczesne i aplikator bardzo wygodny i komfortowo się go używa, dzięki czemu bez lusterka spokojnie mozna malowac się 'na wyczucie'.
Ogólnie nie przepadam za cukierkowym różem, ale na ustach błyszczyk wygląda całkiem dziewczęco i delikatnie, a nie jakoś lolitowato, co bardzo mnie ucieszyło.
Ma przyjemny zapach, lekko słodkawy.
Na ustach utrzymuje się jak dla mnie długo, bo ok. 4 h- 5h. jak na błyszczyk jest to bardzo dobry czas.
Nie zbiera się nieestetycznie na ustach, tylko cały czas pozostaje na swoim miejscu, tak jak go nałożyłyśmy.
Aaaa no i bardzo ważna rzecz: ten błyszczyk faktycznie bardzo fajnie nawilża usta, jak obiecuje producent.
Myślę, że cena jest zachęcająca jak na taką jakość produktu, bo błyszczyk kosztuje ok. 9,65 PLN przy pojemności 9 ml i jest bardzo wydajny.
Mimo, iż ma połyskujace drobinki, to spokojnie mozna sie nim malowac na codzień do pracy czy szkoły, bo efekt nie jest nachalny, tylko subtelny i delikatny.
Muszę wspomnieć, że niestety błyszczyk oprócz do ust przykleja się również do włosów, więc należy uważać na silny wiatr ;)
Sama się zdziwiłam, że jedyną wadą jak dla mnie jest brak nazwy, co ułatwiałoby ponowne znalezienie błyszczyka i przewidzenie jak wygląa na ustach przed zakupem oraz to, że przykleja sie do włosów podczas wiatrzyska, ale sama nietrafiłam na błyszczyk, który by się tak nie zachowywał.
Podsumowując: polecam Wam ten mineralny błyszczyk za to ,że pielęgnuje, nadaje ładny, delikatny połysk, jest wydajny i cenowo bardzo przyjemny, a poza tym POLSKI!
Mam nadzieję, że recenzja jest dla Was przydatna :)
A Wy miałyście styczność z marką Delia? Ja szukam u siebie lakierów do paznokci, ale nie moge jakoś nigdzie wypatrzeć, a chętnie bym je przetestowała :/
Przepraszam Was, że ostatnie zdj. jest tak na leżąco, ale coś się zwiesiło i to akurat nie chce się za żadne światy ustawić odpowiednio. (na ustach Błyszczyk Delia Onyx Colour&Shine.
Pozdrawiam, Darioszka ;)
Mi niestety za bardzo nie przypadł do gustu:)Ale o gustach się nie dyskutuje :D
OdpowiedzUsuńJa nie miałam jeszcze styczności z Tą firmą, ale zawsze trzeba próbować czegoś nowego:)
Pozdrawiam:)
Dobry ten błyszczyk !
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie ;p ;)♥
Ale ja Cię obserwuję jako Izabelka :p
OdpowiedzUsuńpodoba mi się kolor :))
OdpowiedzUsuńzapraszam: nothingbutchickens.blogspot.com
+dodajemy? :)
pytalas gdzie kupuje cwieki ;) a wiec kupuje je w pobliskiej pasmanterii . mozna tez kupic okazyjnie na rockmetalshop. ;) lub na allegro ale z tego co wiem cena wyzsza
OdpowiedzUsuńhmm, błyszczyk ma zbyt jasny kolor, ale może byc całkiem ciekawy :)
OdpowiedzUsuńfajny blog ;)
OdpowiedzUsuńwww.mowmikinga.blogspot.com
Obserwuję i liczę na to samo! :)
Jak dla mnie ma śliczny kolor, i ładnie podkreśla usta :3
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor tego blyszczyka :)
OdpowiedzUsuńJa rowniez obserwuje: ))
3ba by wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńHej, dzieki z amile slowa, az taki znawcom nie jestem, ale milo slyszec:) pozdrawiam, jesli jkestes darioszka, to moze masz na imie Daria, tak jak moja siostra;d
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo :)
OdpowiedzUsuńRówniez obserwuję ♥
Ładny błyszczyk :)
No przecież już się obserwujemy :) Dzięki za komentarz :D
OdpowiedzUsuńoczywiscie tez dodalam :)
OdpowiedzUsuńładny :)
OdpowiedzUsuńmiałam jakiś korektor od nich ale nie przypadł mi do gustu :/ ale błyszczyki chętnie testuję :D
OdpowiedzUsuńŁadne są takie kolory błyszczyków : )
OdpowiedzUsuń+ obserwuje i zapraszam do siebie ^^
Fajny, fajny. :D
OdpowiedzUsuńśliczny kolor ma. Zachęcam do obserwowania i do odwiedzin u mnie xD
OdpowiedzUsuńNie rozumiem, czemu zdjęcie nie jest przekręcone :P Ale błyszczyk wygląda fajnie!
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńNa moim blogu pojawiła się już sonda w, której możesz wybrać modelkę, która zostanie sierpniową "month model" :)
Więcej informacji w tej notce:
http://show-me-your-emotions.blogspot.com/2011/07/month-model-your-type-cd.html
Buziaki i zachęcam do udziału w głosowaniu, jeśli masz ochotę i czas ;**
ładny kolorek .
OdpowiedzUsuńnormalne są, a nie jakieś tam super ;P
OdpowiedzUsuńi dziękuję za dodanie, miło mi bardzo :*
jak Ci się marzy sesyjka to szukaj fotografa i jazda ;D pozowanie to nic trudnego (;
Fajny post;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji mojego bloga ;*
O, rzeczywiście, cena ciekawa i sam błyszczyk też! Nie używam często błyszczyków, ale ten jest godny uwagi:).
OdpowiedzUsuńTak ta maska nie obciąża włosów. Jak dla mnie jest wprost idealna, bo mam strasznie zniszczone włosy i właśnie taką poleciła mi pani w aptece ;*
OdpowiedzUsuńdla mnie błyszczyk nawet ładny! Cyba bym się skusiła.
OdpowiedzUsuń